KOMUNIKACJA 1

2020-05-28 14:20

Komunikujemy się każdego dnia miliony razy:) Komunikujemy się z ludźmi, ze zwierzętami, niektórzy z kwiatkami (ponoć szybciej wtedy rosną:)) a jeszcze inni z przedmiotami, z tym że te ostatnie milczą niezmiennie. 

Zaskakujące jest to, jak przypisujemy intencje otaczającej nas rzeczywistości.. Że ludziom je przypisujemy normalne, że zwierzętom no... wiadomo.... pies tak "z miłością" na nas patrzy. Jak mu nie rzucić kawałka szynki? Kwiatki czasem "na złość" więdną albo nie chcą rosnąć. O.. a kiedy nabijemy się boleśnie na kant stołu,? jak tu nie wrzasnąć "ty...." wiadomo, że specjalnie tam stanął!... Zatem na tym polega komunikacja????

Technicznie rzecz biorąc, żeby była KOMUNIKACJA musi być "nadawca" i "odbiorca", ale to tylko połowa sukcesu, muszą jeszcze mówić do siebie w zrozumiały dla obu stron sposób. Bez odszyfrowania o co tej "drugiej stronie chodzi" sama informacja jest bezużyteczna. 

Nasze życie jest ciut bardziej złożone niż tylko sucha definicja komunikacji. Bo komunikacja to TY, komunikacja to Ja...

Warto uświadomić sobie, że komunikacja bierze swój początek we mnie/ w Tobie, jako osobie. 

Jako osoba masz za sobą całą dotychczasową historię  życia(wspomnienia, zranienia), przekonania, zmysły, potrzeby, myśli, emocje.  

Czytasz to i jednocześnie dzieją się takie "rzeczy" w Tobie:  budzą się wspomnienia, możesz czuć zimno lub gorąco, zmęczenie, senność, rozbawienie, chcesz do kogoś zadzwonić, przytulić się, pojawiają się tysiące myśli, które jak tabun koni przemierzają bezkres naszych myśli i  w końcu jednocześnie jest jakaś emocja - czasem ta miła dla ciebie, a  czasem taka, że aż się w środku kotłuje. 

Ale uwaga, uwaga uwaga!!!!  to samo dotyczy Twojego słuchacza/rozmówcy. On też ma swoje wspomnienia, przekonania, zmysły, potrzeby, myśli, emocje. 

 

Pierwsza "zasada" komunikacji mogłaby brzmieć - pamiętam, że inni ludzie przeżywają podobne emocje co ja, pragną podobnych spraw, też mają potrzeby, też przeżywają emocje...

Zapraszam Cię do ćwiczenia na najbliższy tydzień... Spróbuj w ciągu dnia lub wieczorem prześledzić swój dzień.  Pomyśl o rozmowach, które prowadziłeś/łaś i wypisz jakie towarzyszyły Ci wtedy myśli?, jakie pojawiły się uczucia?, dlaczego tak się stało?, co wywołało te myśli i emocje?, co działo się z Twoimi zmysłami?, czy pojawiły się jakieś wspomnienia...?

Po co takie ćwiczenia? Aby mieć świadomość tego "co i dlaczego" przeżywam, wtedy mogę zrobić pierwszy krok, aby skuteczniej się komunikować z innymi ludźmi, a i oni będą umieli skuteczniej komunikować się ze mną....  

ale...ale jak????? a to już głębsza sprawa...

Chcesz pogłębić wiedzę na ten temat?  Zapraszam Cię na warsztaty komunikacji prowadzone w BTT... tam uzyskasz odpowiedzi i skutecznie narzędzia, aby  czerpać zadowolenie z  komunikacji z drugim człowiekiem!



 

Opinie o Bielskie Towarzystwo Trzeźwości

Darmowy licznik odwiedzin
Katalog stron